Kolejnym daniem z cyklu ŻBS na uchodźstwie będzie tradycyjny sos boloński. Danie zwane spaghetti bolognese powstało poza Włochami, bo tu nikt nie użyłby spaghetti do takiego sosu. Sos mięsny, zwany ragù, najczęściej podawany jest z tagliatelle, a jego receptura została niemal opatentowana. Accademia italiana della cucina zarejestrowała przepis na ragù alla bolognese, tak żeby nikt go nie profanował. ŻBS nie jest aż tak ortodoksyjne, więc modyfikujcie sos wedle własnego uznania. Ja tym razem starałem się trzymać oryginału.
Ragù Alla Bolognese
Składniki:
- 500g mielonej wołowiny
- plaster pancetty (ew. boczku)
- 1 marchew
- 1 łodyga selera naciowego
- 1 cebula
- pomidory w puszce
- 1 kieliszek czerwonego wina
Czas przygotowania: ok 1,5 godziny
Przygotowanie:
Ragù robi się długo, ale prawdziwej pracy jest niewiele bo większość czasu zajmuje gotowanie. W pierwszej kolejności kroimy na drobne kawałki pancettę. Jest to wspaniały, suszony boczek/słonina który dodaje sosowi smaku i kalorii. Podobnie kroimy cebulę w drobną kostkę i razem podsmażamy. Gdy cebula i pancetta się smażą, kroimy drobno marchew i selera, mieszamy wszystkie składniki i smażymy aż cebula się zeszkli.
Następnie dodajemy mielone mięso i podsmażamy mieszając, aż całe zmieni kolor. Gdy wołowina jest już usmażona, dolewamy kieliszek czerwonego wina. Oczywiście kolejne kieliszki wlewamy w siebie w trakcie smażenia. Po kilku minutach dodajemy puszkę pomidorów i zostawiamy sos do powolnego gotowania na kolejną godzinę. Jeśli zrobi się za gęsty, dolewamy odrobinę wody , żeby się nie przypalił. Pod koniec dosalamy do smaku.
Ragù ma smak mięsa, pancetty, pomidorów i warzyw więc nie wymaga dodawania innych przypraw, ale jeśli ktoś chce to proszę bardzo.
Sos podajemy z makaronem i posypujemy parmezanem. Obowiązkowo do dania należy spożywać winko…
0 Comments