Krem z krewetek


Pora na kolejne odtworzone danie. Dwa lata temu byliśmy w Chorwacji, na półwyspie Istria. Wrażenia mam słabe, drogo, bardzo drogo i beton dookoła. To co jednak zatarło wszelkie słabsze wspomnienia, to wizyta w małej knajpce o nazwie Konoba Da Lorenzo w miasteczku Umag. Restauracja z zewnątrz niepozorna i tak mała, że nawet nie ma swojej strony internetowej, ale jedzenie wielkie. Naprawdę wspaniałe.

Jednym z odkryć tego miejsca był krem krewetkowy z czosnkiem. Niestety szef kuchni nie chciał zdradzić przepisu, ale na czuja odtworzyłem na ile mogłem i smak jest bliski tego jaki miał być. Zatem do dzieła.



Czosnkowy krem z krewetek


Składniki na 2 porcie:

-0,5 kg krewetek w pancerzach

- 4 szalotki

- pietruszka

- 4 średnie ziemniaki

- 1 por

- 6 ząbków czosnku

- natka pietruszki

- 3 łyżki masła

- oliwa

- sól

- pieprz



Czas przygotowania: 40 minut


Przepis:

Nasza zupa, to jedna z wariacji francuskiego bisque, czyli kremu z owoców morza. Jest to jednak wersja "biedniejsza" tzn z mniejszą ilością składników, za to szybsza w przygotowaniu. 

Zaczynamy od przygotowaniu bulionu. Krewetki najwięcej smaku kumulują w tym co ląduje zazwyczaj w śmietniku - w pancerzach i łbach. Obieramy zatem krewetki i wrzucamy pancerze na patelnie. Dodajemy trzy łyżki masła, dwie szczypty soli i smażymy aż pancerze się zarumienią. Wtedy dodajemy 4 szklanki wody i gotujemy przez 10 minut.


Gdy pancerze się gotują, wrzucamy na patelnie z oliwą pokrojone w kostkę warzywa: ziemniaki, pietruszkę, szalotki, pora i najważniejsze - czosnek. Podsmażamy warzywa, aż się lekko przyrumienią.


Bulion z pancerzami miksujemy, a następnie odcedzamy przez sito. Do odcedzonego bulionu wrzucamy podsmażone warzywa, gotujemy 15 minut i znowu miksujemy na gładko.


Do kremu dodajemy surowe krewetki, zostawiając kilka sztuk do przybrania i gotujemy przez 3 minuty. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem i dorzucamy natkę pietruszki i podsmażone na różowo całe krewetki. 

Do tego białe wino i bagietka. Niebo w gębie.


0 Comments