30 September 2012


Danie z młodych głowonogów smakuje i wygląda świetnie. Przygotowanie jest dość prosste, chociaż zajmuje spor czasu. Ale najważniejsze, że jednym ze składników jest wino, więc gotowanie można sobie pięknie umilić...

Ośmiorniczki w czerwonym winie

Składniki:
- 1 kg mrożonych ośmiorniczek (baby octopus)
- 1 puszka pomidorów krojonych
- 2 cebule
- 1/2 szklanki oleju
- oliwa
- dwa ząbki czosnku
- ostra papryczka
- 250 ml czerwonego wina
- natka pietruszki
- liście laurowe
- ziele angielskie
- pieprz
- sól
- ocet balsamiczny

Czas przygotowania: ok. 50 minut

Przygotowanie:
Na początek trzeba rozmrozić ośmiorniczki. Najlepiej wyjąć je z zamrażalnika dzień wcześniej, żeby spokojnie się rozmroziły. Alternatywnie można je zalać letnią wodą (nie gorącą) na kilkanaście minut. 

Wylewamy wodę z ośmiorniczek i w dużym garnku rozgrzewamy olej. Na mocno rozgrzany olej wrzucamy ośmiornice (uwaga, pryska!). Po kilku minutach smażenia, wszystkie macki powinny się podwinąć, a ośmiornice puszczą dużo burej wody. Po około 10 minutach odcedzamy ośmiornice.

Następnie na oliwie podsmażamy cebulę i czosnek z przyprawami (5 liści laurowych, kilka ziaren ziela angielskiego, pieprz). Gdy cebula się zeszkli, dodajemy pomidory, posiekaną papryczkę, 2 łyżki octu balsamicznego i dolewamy 1/3 butelki wina. Co robimy z pozostałym winem wydaje mi się dość oczywiste – wypijamy podziwiając jak wszystko się ładnie gotuje. 

Sos mieszamy i wrzucamy ośmiorniczki. Całość powinna się gotować ok. 30 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy do smaku solą i ewentualnie cukrem, jeśli okazałoby się, że sos jest trochę zbyt kwaśny.

Gdy ośmiorniczki są miękkie wykładamy na talerze i posypujemy posiekaną natką pietruszki. Podajemy z winem i bagietką.


3

23 September 2012


Chili con carne powinno się tłumaczyć jako chili z mięsem,  gdyby nie drobny problem, w Meksyku nie ma słowa chili. Ostra papryczka to chile. Danie to nawet z nazwy nie jest meksykańskie, jest to typowe danie tex-mex,  czyli amerykańskie wariacje na temat kuchni meksykańskiej. W każdym razie chili con carne to fajne danie jednogarnkowe, które je się potem przez cały tydzień.

Chili con carne 

Składniki:
- 1/2 kg mielonego mięsa wołowego
- 3 papryki w różnych kolorach
- 2 cebule
- 2 puszki fasoli
- 2 puszki pomidorów krojonych
- 1 puszka kukurydzy
- ostra papryczka habanero
- pszenne tortille
- pęczek kolendry
- oliwa
- sól

Czas przygotowania: ok. 40 minut

Przygotowanie:
W dużym garnku podsmażamy na oliwie cebulę pokrojoną w kostkę. Po chwili dodajemy mięso mielone. Gdy mięso się usmaży dodajemy pokrojoną w drobne kawałki paprykę. Następnie dodajemy pomidory, fasolę i kukurydzę. Z fasoli i kukurydzy odlewamy zalewę, żeby nie dodawać bez sensu wody. Do całości dodajemy łyżeczkę soli i drobno posiekaną połówkę habanero. Już pisałem o papryczkach, ale dla przypomnienia: kroimy trzymając papierowym ręcznikiem albo widelcem, żeby potem nie płakać jak sobie coś zatrzemy ostrym sokiem. Papryczki są zajebiście ostre, dlatego ilość dostosowujemy do indywidualnych preferencji.
Wszystkie składniki powinny się powoli gotować jakieś 15 minut.

Pod koniec gotowania podgrzewamy w piekarniku pszenne tortille pokrojone na ćwiartki i siekamy kolendrę. O kolendrze też już pisałem, ale jest to tak ważny składnik, że napiszę jeszcze raz. Dla tego dania jest ona absolutnie niezbędna, bez niej całe danie traci sens. Trzeba kupić dobrą kolendrę w doniczce lub samą natkę z lodówki (polecam sklepy z kuchnią azjatycką).

Gotowe chili con carne posypujemy hojnie siekaną kolendrą i podajemy z tortillą i piwkiem lub tequilą.

1

22 September 2012


Pizza...kojarzy mi się z cienkim ciastem wypiekanym w piecu opalanym drewnem, z mozzarellą, oregano, świeżymi pomidorami, szynką parmeńską i takimi tam sratatata. Oczywiście taka włoska pizza jest zajebista, ale może niektórzy z Was mieli, tak jak ja, przyjemność jedzenia w dzieciństwie oldschoolowej pizzy alla PRL robionej przez mamę. Pamiętacie, grube ciasto, koncentrat pomidorowy, ser żółty, cebula i kiełba?
Dzisiaj z cyklu powrót do przeszłości – pizza alla PRL.

Oldschool pizza


Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka wody
- 1 saszetka drożdży
- 3 łyżki oleju
- 300 g sera żółtego
- 150 g dobrej kiełbasy
- 1 cebula
- mały koncentrat pomidorowy (100g)
- kilka pieczarek
- sól

Czas przygotowania: ok. 50 minut

Przygotowanie:
W pierwszej kolejności zabieramy się za ciasto. Do dużej miski wrzucamy mąkę, pół łyżeczki soli, drożdże, olej i wodę i wszystko mieszamy. Po chwili przekładamy ciasto na blat i ugniatamy. W razie potrzeby dodajemy mąki lub wody żeby uzyskać idealną konsystencję. Po ok. 5-10 minutach wyrabiania, ciasto powinno być gotowe. Smarujemy odrobiną oleju i odkładamy na bok.

W czasie gdy ciasto rośnie, nagrzewamy piekarnik do 200 st. C i kroimy wszystkie składniki. Cebulę kroimy na pół, a następnie w cienkie plasterki. Pieczarki i kiełbasę również kroimy w plasterki. Co do sera, nie ulegajcie pokusie żeby go zetrzeć, ma być pokrojony w plastry żeby stworzyć piękną skorupę na pizzy.
Gdy po ok. 10 minutach ciasto trochę wyrośnie rozkładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Nie ma potrzeby wałkować ciasta, zwykle wystarczy je trochę pougniatać i powyciągać na boki, żeby wypełniło formę.
Rozłożone ciasto smarujemy hojnie koncentratem pomidorowym, który da ten charakterystyczny staromodny kwaskowaty posmak. Następnie posypujemy cebulą i rozkładamy ser. Na wierzchu układamy kiełbasę i pieczarki, i gotowe - do pieca.
Pizza piecze się ok. 25 minut. Przy czym najlepiej żeby piekarnik grzał jak stare gazowe piecyki tzn. tylko od dołu, dzięki temu nie spalimy sera z wierzchu.
Gdy widzimy, że ciasto się zarumieniło pizza jest gotowa. Najlepiej popijać wodą gazowaną z syfonu, albo kompotem :)

2

21 September 2012



Spaghetti alla putanesca, czyli spaghetti po kurewsku
Danie pochodzi z Włoch i podobno jego nazwa nawiązuje do dam lekkich obyczajów, które miały czas przygotowywać tylko szybkie dania. 
Moja wersja spaghetti alla putanesca, jest wersją „na bogiatto“ tzn. pochodzi z ciut droższego burdelu, bo zawiera dodatkowego tuńczyka. Jak sama nazwa wskazuje spaghetti to jest łatwe, szybkie i baaardzo przyjemne...

Spaghetti alla putanesca  


Składniki (dla 2 osób):
- 1/2 paczki spaghetti (250g)
- 2 ząbki czosnku
- łyżka kaparów
- 6 filecików anchois
- garść oliwek (ok. 1/2 słoika)
- puszka tuńczyka
- 1 ostra papryczka
- 1 puszka pomidorów krojonych w kostkę
- natka pietruszki

Czas przygotowania: ok. 15 minut



Przygotowanie:
Siekamy drobno czosnek i ostrą papryczkę. Kroimy oliwki na połówki. Wstawiamy w jednym garnku dużo osolonej wody na makaron, a w drugim wlewamy olej z tuńczyka i dodajemy czosnek i papryczki. Po chwili smażenia dodajemy kapary, anchois i oliwki, i dalej podsmażamy.



Gdy woda się gotuje wrzucamy makaron i gotujemy al dente zgodnie z czasem podanym na opakowaniu. Spaghetti powinno się zwykle gotować jakieś 10 minut.
Do sosu dodajemy pomidory z puszki i tuńczyka, i gotujemy żeby sos się zredukował.




Sos i makaron powinny być gotowe w tym samym momencie. Makaron odcedzamy i wrzucamy do sosu. Wymieszany sos z makaronem przekładamy na talerze i posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Podajemy z winkiem i cieszymy się ostro-słonym smakiem w dobrym towarzystwie...



0

20 September 2012

Zainspirowany focaccią mojej pięknej koleżanki z Menu Na Weekend postanowiłem spróbować zrobić swoją. Nie jest to nic trudnego. Zajmuje trochę czasu, ale warto spróbować. Focaccia jest trochę jak tarta, tzn. można na nią wrzucić cokolwiek, co akurat mamy w lodówce i będzie gut.

Focaccia z karczochami, oliwkami i suszonymi pomidorami


Składniki (na 4 placki):
- dwie szklanki mąki
- pół szklanki oliwy
- 3/4 szklanki wody
- drożdże w torebce
- czarne oliwki (garść)
- suszone pomidory (kilka)
- karczochy w puszcze (kilka)
- kapary (1 łyżka)
- 1 pomidor
- 1/2 kuli mozzarelli
- rozmaryn
- sól

Czas przygotowania: ok. 45 minut


Przygotowanie:
W pierwszej kolejności trzeba wyrobić ciasto. Do sporej miski sypiemy mąkę i dodajemy drożdże rozrobione w wodzie, szczyptę soli i oliwę. Wszystkie składniki mieszamy. Po chwili ciasto jest już na tyle gęste że można je wyrabiać rękoma. Wyrzucamy zawartość miski na blat posypany mąką i wyrabiamy, tj. gnieciemy, ubijamy i zawijamy łapami, aż powstanie jednorodna gładka masa. Jeżeli ciasto się klei dodajemy więcej mąki, a jeśli jest za twarde to odrobinę wody. Wyrabianie ciasta powinno potrwać ok. 10 minut. Idealne ma konsystencję jędrnych kobiecych pośladków…




Gdy cisto jest gotowe odkładamy je na bok i przygotowujemy resztę składników. Można też już włączyć piekarnik, żeby się grzał na 200 st. C.
Oliwki i karczochy kroimy na połówki, a suszone pomidory w kawałki. Mozazarellę rwiemy na kawałki a pomidora kroimy w kostkę.
Ciasto rozgniatamy na płasko i rozwałkujemy na blacie butelką po winie. Odrobinę oliwek i suszonych pomidorów odkładamy na później a resztą posypujemy ciasto. Ciasto zwijamy w rulon, a następnie jeszcze chwilę ugniatamy. Dzięki temu oliwki i pomidory będą w cieście i będzie jeszcze lepsze. 



Oczywiście jak ktoś chce można dać wszystko na wierzch. Ciasto kroimy na cztery części i rozgniatamy na papierze do pieczenia. Należy zachować spore odstępy pomiędzy plackami, bo w trakcie pieczenia jeszcze urosną.
W każdy z placków wciskamy kilka liści rozmarynu, posypujemy mozzarellą, karczochami, kaparami, pomidorami i resztą oliwek, i wkładamy do piekarnika na jakieś 25 minut. Gotową focaccię najlepiej podajemy z winkiem.







0

18 September 2012



Prosta pomidorówka w 15 minut to coś,  co można przygotować mega szybko ze składników, które kupimy w każdym sklepie.



Krem z pomidorów


Składniki:

- dwie puszki krojonych pomidorów

- 1 lub 2 cebule

- 3 ząbki czosnku

- szklanka bulionu (opcjonalnie) 
- kilka filecików anchois (można sobie darować)
- 1 duża ciabatta lub inna bułka pszenna

- bazylia i oregano
- oliwa

Czas przygotowania: ok. 15 minut






Przygotowanie:

W dużym garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy posiekaną cebulę i czosnek (nie musi być drobno). Smażymy aż cebula się zeszkli (tzn. będzie miękka).
Dodajemy pomidory i kostkę rosołową rozpuszczoną w jednej szklance ciepłej wody. Dodajemy oregano i bazylię, i gotujemy kilka minut. Solimy do smaku.



Na tym etapie mamy gotową zupę pomidorową. Żeby dostać zupę krem, dodajemy kilka kawałków pokruszonej bułki i gdy namięknie miksujemy wszystko na gładką masę.





W czasie gotowania zupy, robimy grzanki. Wrzucamy do piekarnika pokrojoną w sporą kostkę resztę bułki i podpiekamy żeby była chrupka.





Zmiksowany krem z pomidorów nalewamy do talerzy. Dodajemy kilka listków bazylii, kilka grzanek i koniec - jemy.




0

16 September 2012


Podstawowy posiłek szanującego się hipstera to tarta i latte z serduszkiem. 
Mój "ciut starszy" kolega Hubert mówi, że "jego chomik ma więcej testosteronu niż Ci kolesie", więc może tarta nie pasuje do męskiego ŻBS? Pasuje, pasuje. Spełnia podstawowe kryteria, tzn. jest prosta i w miarę szybka. W końcu nie tylko hipsterka może jeść tartę...

Tarta ze szpinakiem i fetą


Składniki:
- opakowanie ciasta kruchego (byle nie słodkiego)
- ok. 400 g mrożonego szpinaku w liściach (absolutnie nie siekanego, bo to obrzydliwa papka)
- dwa opakowania fety w kostkach
- trzy ząbki czosnku
- trzy jajka
- trzy czubate łyżki mąki
- sól
- masło

Czas przygotowania: ok. 30 minut + 30 minut pieczenia

Przygotowanie:
W głębokim garnku roztapiamy dużą łyżkę masła (może być oliwa) i podsmażamy posiekany czosnek. Nie musi być bardzo drobno siekany. Uważamy żeby czosnek się nie przypalił, więc smażmy raczej na niskiej temperaturze. Po chwili dodajemy zamrożony szpinak, łyżeczkę soli i przykrywamy pokrywką. W ciągu ok. 10 minut szpinak powinien się rozmrozić i zacząć gotować.

Teraz pora na ciasto. Żeby kruche ciasto nie namokło od szpinaku, warto je najpierw podpiec. Ciasto rozwijamy z rolki i przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia albo wysmarowanej masłem. Najlepiej użyć formy do tarty (niska z wyjmowanym dnem), ale jak nie mamy to dowolna inna też jest ok. Podpiekamy samo ciasto przez jakieś 5-8 minut w temperaturze 200 st. C. Gdy już się trochę zarumieni wyjmujemy.

W trakcie, gdy ciasto się podpieka, mieszamy jajka z mąką na jednolitą masę. Najlepiej pomóc sobie mikserem, ale jak nie mamy to wystarczy widelec. W każdym wypadku mąkę dodajemy małymi porcjami, żeby się nie porobiły grudy.
Gdy szpinak jest miękki, wyłączamy kuchenkę, dodajemy masę jajeczną i fetę, i mieszamy. Pół opakowania fety zostawiamy na później. Całą masę przelewamy do środka ciasta i posypujemy z wierzchu resztą fety. Wstawiamy do piekarnika na 200 st. na ok. 35 minut.

Po upieczeniu wyciągamy ciasto z formy i kroimy. Podajemy z latte, tfu z browarem lub winem.

0

11 September 2012


Są takie dni (albo czasem … tygodnie) gdy człowiek czuje się jak gówno, jest przybity, zmęczony i nie ma na nic ochoty. Są dwa podstawowe sposoby żeby na chwilę zwalczyć ten weltschmerz:
1. Porządna najebka – najlepiej butelka czerwonego wina solo.
2. Kawałek krowiego mięcha, czyli pyszny stek.
Idealnym rozwiązaniem na chwilowy relaks jest połączenie tych dwóch metod, czyli stek w towarzystwie wina…

Steki z Angusa z warzywami i batatami


Składniki (na dwie porządne, męskie porcje):
 Mięso i marynata:
- dwa grube steki (ok. 2 cm) z dobrej jakości wołowiny: ribeye, T-bone lub antrykot
- oliwa
- Porto
- sos sojowy

Dodatki:
- 2 bataty
- 3-4 papryki w różnych kolorach
- 2 cebule
- 2 cukinie
- rozmaryn
- sól
- pieprz

Czas przygotowania: 2 dni ( z czego prawdziwej roboty ok. 40 minut)

Przygotowanie:
W pierwszej kolejności trzeba przygotować marynatę do steków. Przygotowane steki z sezonowanej wołowiny (nie ma co oszczędzać na jakości) zalewamy marynatą składającą się z: 1 części sosu sojowego, 2 części Porto i 6 części oliwy. Wszystkie składniki marynaty mieszamy aż osiągnie jednolitą konsystencję i zalewamy nią steki. Całość wkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą dobę. Po zamarynowaniu mięso trzeba wyjąć z lodówki na co najmniej godzinę, żeby ogrzało się do temperatury pokojowej, po czym przygotowujemy ostateczne danie.

Najpierw wrzucamy bataty do dużego garnka z mocno osoloną wodą i gotujemy. W zależności od wielkości ziemniaków, gotują się 30-40 minut. Bataty gotujemy w całości i ze skórką, w przeciwnym wypadku będzie z tego pomarańczowa breja, a nie jedzenie.
Po wstawieniu batatów, kroimy papryki, cebule i cukinie na spore kawałki i wrzucamy do garnka z oliwą. Najpierw wrzucamy cebulę, potem paprykę, a na końcu cukinię.  Warzywa solimy i dodajemy kilka gałązek świeżego rozmarynu lub pół torebki suszonego. Warzywa smażymy tak długo żeby papryki pozostały chrupkie. Cukinie puszczą dużo wody w trakcie smażenia, dlatego w międzyczasie ją odlewamy żeby się smażyły, a nie ugotowały. Odlany sos można kiedyś zużyć jako bulion warzywny.
Podczas gdy bataty i warzywa się robią, przystępujemy do najważniejszego elementu dania – steków.
Mocno rozgrzewamy grillową patelnię (może być zwykła). Nie ma potrzeby dodawania oliwy bo marynata już jest tłusta. Steki odsączamy z marynaty i wrzucamy na mocno rozgrzaną patelnię.  Po pojawieniu się pierwszych kłębów dymu, możemy trochę zmniejszyć ogień. W zależności od tego jakie steki lubimy, smażymy je od 4 minut na jedną stronę (rare) do ok. 8 (well-done). Przed przewróceniem na drugą stronę znowu na chwilę mocno zwiększamy ogień, żeby się dobrze przypiekły.

Po skończeniu smażenia, nie rzucamy się na jedzenie, tylko odkładamy steki w ciepłe miejsce żeby odpoczęły. Najlepiej delikatnie nagrzać piekarnik do ok. 80 stopni,  żeby mięso nie wystygło.
Na dużych talerzach rozkładamy bataty, przekrojone wzdłuż, warzywa polane sosem balsamico i steki posypane grubo zmielonym pieprzem. Do steków obowiązkowo butelka wina… 

1

08 September 2012


Po powrocie z Budapesztu naszła mnie ochota na tradycyjny węgierski gulasz. Sprzedają go tam w każdej knajpie za ok. 1000 HUF-ów czyli jakieś 15 zeta. Jest naprawdę dobry chociaż na mój gust zbyt mało pikantny, dlatego zawsze go doprawiałem ostrą papryką.
Zatem na cześć Madziarom - gulasz.
Niestety przygotowanie gulaszu zajmuje sporo czasu. Kłóciło by się to z filozofią żarcia bez spinki gdyby nie fakt, że rzeczywistej pracy jest ok. 20 minut, reszta to czekanie aż się ugotuje. Zatem jazda do roboty...

Węgierski gulasz


Składniki (dla 4 osób):
- 1/2 kg wołowiny (pręga lub zrazowa)
- 1 cebula
- 3 papryki (kolory dowolne)
- 3 ziemniaki
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- natka pietruszki
- kawałek pora (opcjonalnie)
- papryka słodka w proszku (2 opakowania)
- ostra papryczka lub papryka ostra w proszku (1 opakowanie)
- olej
- sól

Czas przygotowania: ok. 20 minut przygotowania + 2 godziny duszenia

Przygotowanie: 
W pierwszej kolejności, siekamy drobno cebulę i pora i szklimy na oleju w dużym garnku. W czasie gdy cebula i por się smażą, kroimy wołowinę w kostkę o boku ok. 1-1,5cm. 

Gdy cebula jest zeszklona (ok. 5-8 minut) zwiększamy ogień i podsmażamy wołowinę przez kilka minut, aż zmieni kolor.

Po podsmażeniu wołowiny dodajemy słodką paprykę i dolewamy ok. 5 cm wody. Teraz przyszła pora na czekanie, tzn. przez kolejne półtorej godziny wołowina będzie się powoli dusić. Szybko przygotowujemy pozostałe składniki: obieramy marchew i pietruchę, kroimy na pół i na plasterki. Papryki kroimy również dość drobno, bo gulasz węgierski ma postać zupy, zatem kawałki nie mogą być za duże. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę o boku ok. 1-1,5 cm.

Gdy wołowina jest już prawie miękka, dodajemy wszystkie pokrojone składniki i gotujemy do miękkości przez ok. 20 minut. Dodajemy ostrą papryczkę i sól do smaku i gotowe.
Ja podałem gulasz z ciemnym chlebem i czerwonym winem... niestety nie węgierskim...



0

Author

Follow Us